wtorek, 29 czerwca 2021

Historia pewnego rysunku - świnoujskie akwarele

 Lubię jeździć do Świnoujścia. Nawet latem nie ma tu takich tłumów, jak w Rewalu, Niechorzu, Sopocie czy Międzyzdrojach, gdzie zwykliśmy jeździć wcześniej na wakacje. A nawet jeżeli, to świnoujskie plaże są tak szerokie, że tłumy wczasowiczów rozpraszają się i nie jest przytłaczająco. Przynajmniej dla mnie.

To również świetne miejsce startowe dla wszelkiego rodzaju wycieczek, czy to statkiem, czy samochodem, czy rowerem, czy też po prostu doskonałe miejsce na piesze spacery. A jest gdzie spacerować…

A gdy pogoda nie dopisuje, można… na przykład malować. Zawsze staram się zabierać ze sobą mały i lekki zestaw do malowania: szkicownik z automatycznym ołówkiem, trochę papieru akwarelowego (jak zabraknie to zawsze można dokupić w tamtejszym Empiku) i małe farby. Te trzy akwarelki formatu A5 powstały w tak zwanym międzyczasie pomiędzy spacerami po okolicy, na podstawie zdjęć zrobionych podczas podróży statkiem po kanałach portowych.







No i czwarty obrazek - “Kutry na plaży” - po odwiedzinach w Rewalu, przy okazji wycieczki na smaczną rybę do smażalni “U Cywila” w Niechorzu :)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz